Przeciętny przedsiębiorca kojarzy sformułowanie „karuzeli podatkowej” z wielkimi mafiami paliwowymi i innymi grupami przestępczymi, które wyłudzają VAT na ogromną skalę. W żaden sposób nie wiąże tego sformułowanie z własnym biznesem. A czasami niestety od uczciwego biznesu do karuzeli podatkowej jest krótka droga. Pokazują to najnowsze dane i rodzaje spraw (w tym kontroli krzyżowych) kierowanych wobec uczciwych i renomowanych przedsiębiorców, którzy z wyłudzaniem VAT-u nie mają nic wspólnego. Dotyczy to zwłaszcza takich branż jak: elektroniczna (telefony komórkowe, dyski, konsole, itp.), paliwowa, obrót stalą, metali nieżelaznych i szlachetnych (np. złoto), spożywcza (kawa, herbata, cukier, napoje), wyroby chemiczne (kosmetyki, perfumy, tworzywa sztuczne – folia strecht).
Wobec takich podmiotów również częstokroć Organy Celno-Skarbowej kierują decyzję określające zaległy podatek od towarów i usług. W tych decyzjach stwierdzają nieważność przeprowadzonych transakcji z racji ich pozorności i rzekomej próby wyłudzenia zwrotu podatku VAT (albo zwiększenia podatki naliczonego i tym samym zmniejszenia należnego).
Skala problemu jest tak poważna, iż fiksus postanowił prowadzić kampanię informacyjną „Karuzele podatkowe. Nie daj się zrobić w słupa”. Problem wynika stąd, iż finansowi oszuści Finansowi oszuści posługują się często fikcyjnymi transakcjami handlowymi, aby wyłudzić zwrot podatku VAT z budżetu państwa, stwarzając jednocześnie pozory legalnej działalności. Mechanizm oszustw polega na wytwarzaniu łańcucha fikcyjnych transakcji handlowych. Jest w to zaangażowanych kilka lub kilkanaście firm, z których każda odgrywa ściśle określoną rolę. W praktyce do tego typu oszustw wykorzystywane są firmy-słupy. Nawet jeżeli dochodzi między nimi do obiegu towarów, to ma to jedynie uprawdopodobnić transakcje opisane w fałszywych dokumentach handlowych. Zdarza się, że oszuści wciągają w ten proceder uczciwych przedsiębiorców.
Na co więc warto zwracać uwagę, aby nie stać się mimowolnym słupem?
Sposób kontaktowania się
Szczególną uwagę należy zwrócić na komunikację pomiędzy „kontrahentami” – uczestnikami oszustwa karuzelowego. Jego pierwszym widocznym objawem może być utrudniony kontakt z kontrahentem, brak siedziby lub miejsca prowadzenia działalności, w którym są pracownicy firmy, sekretariat czy pokój w którym można odbyć spotkanie lub podpisać umowę. Pomiędzy uczestnikami oszustwa kontakt pozostaje wyłącznie telefoniczny, drogą elektroniczną lub przez pośrednika.
Płatności
Należy zachować ostrożność podczas udostępniania swoich danych osobowych, czy przy upoważnianiu innych do działania w swoim imieniu, np. do dysponowania środkami na rachunku bankowym. Podejrzane jest także realizowanie dyspozycji płatniczych na rzecz podmiotów lub osób trzecich, zupełnie niezwiązanych z fakturowym obiegiem.
Transakcje odbywają się bardzo szybko
Obrót towarami w karuzeli pozbawiony jest ryzyka gospodarczego, co zostanie zakupione zaraz jest sprzedane, nie ma stanów magazynowych. Sprzedawane towary, krążąc fakturowo między podmiotami uczestniczącymi w łańcuchu dostaw, „wracają” do podmiotu, który pełni w łańcuchu rolę organizatora. Ten z kolei inicjuje kolejny obrót z udziałem tych samych firm lub nowo wprowadzonych podmiotów do karuzeli. Transakcje odbywają się bardzo szybko, często w ciągu 2-3 dni „przechodzą” przez różne podmioty, w tym firmy z innych krajów UE.
Są to wyłącznie przykładowe cechy, których nie należy traktować od razu jako bezwzględnych przejawów oszustwa. Warto pamiętać też, że wiedza o istniejącym ryzyku, a także zachowanie wzmożonej ostrożności może uchronić przedsiębiorców przed wciągnięciem do karuzeli gospodarczej. Oceniając wiarygodność kontrahenta i rzeczywisty charakter transakcji należy kierować się standardami biznesowymi. Ważne jest uwzględnianie specyfiki rynku i realiów ekonomicznych oraz doświadczenia wynikającego z prowadzenia działalności gospodarczej.
Powyższych argumentów używa w swojej kampanii Ministerstwo Finansów. Niestety Organy Celno-Skarbowe nie są pobłażliwe dla firm przypadkowo „wkręconych” w karuzele finansowe. W znanych nam przypadkach zaobserwowaliśmy drapieżne podejście fiskusa i argumentacje obciążającą firmy które wykonywały wszelkie czynności prewencyjno-ostrożnościowe jakich można było od nich oczekiwać (np. weryfikacja podatnika w rejestrze VAT; sprawdzenie KRD; sprawdzenie danych KRS; pozyskanie zaświadczenia o niezaleganiu; uwiarygodnienie wieloletnią współpracą). Dla fiskusa często to nie wystarcza. Fiskus nierzadko zarzuca iż podatnik jako przedsiębiorca winien wykazać się znajomością rynku i szczególną czujnością. Przedsiębiorca, który jest pewien że zrobił co mógł aby uniknąć uczestnictwa w łańcuchu karuzeli, również nie może spać spokojnie.
Dlatego – nie daj się wkręcić w karuzelę. Stosuj się do zaleceń Ministerstwa Finansów.