Rok 2021, nie obfitował w bogate orzecznictwo w sprawach faktoringowych. Można odnieść wrażenie że w tym roku biznes szedł tak dobrze, że wiele sporów nie musiał trafiać na wokandy sądowe (niestety pewnie ten wstęp niedługo „pięknie się zestarzeje”). Przegląd rozszerzyliśmy na cały 2021 rok. W poniższym przeglądzie wytypowaliśmy 5 wartych przytoczenia wyroków.
- Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 1 września 2021 r. (sygn. akt: XXIII Ga 914/21) – kradzież tożsamość odbiorcy / oszustwo dystrybucyjne (case „brytyjskiego szpitala uniwersyteckiego”)
- Wstęp
Bardzo ciekawy spór pod kątem umowy faktoringu pełnego w zakresie obowiązku badania kontrahenta (odbiorcy) faktoringowego i opłaty / prowizji pobieranej za taką usługę z kradzieżą tożsamości kontrahenta (brytyjskiego szpitalu uniwersyteckiego) w tle i przyczynieniem się faktoranta do szkody.
- Stan faktyczny
Faktorant otrzymał mailem zamówienie na… 500 kg Kwasu Foliowego, zgłosił kontrahenta faktorowi z wnioskiem o przyznanie limitu, otrzymał limit kontrahenta, pozyskał podpisane zawiadomienie o cesji. Kontrahent wystawił FV, faktorant zgłosił ją do finansowania wraz z dokumentem przewozowym, FV została sfinansowana w EUR, następnie doszło do sfinansowania kolejnej FV. Okazało się jednak, że w istocie doszło do tzw. oszustwa dystrybucyjnego (podszycia się pod podmiot wskazany za kontrahenta). Faktorant przesłał informacje o regresie oraz odmowie objęcia transakcji ubezpieczeniem z uwagi na oszustwo i podszycie się pod pracownika, a brak skutecznej cesji wyłącza objęcie wierzytelności ubezpieczeniem z powodu jej nieistnienia. Faktor skompensował należność z funduszami z wierzytelności na pozostałych kontrahentach. Faktor i faktorant popadli w spór co do:
– odpowiedzialności za wypłaconą przez faktora zaliczkę (którą faktor skompensował);
– pobrane przez faktora opłaty za badanie kontrahenta i przejęcie ryzyka.
- Sąd I Instancji
Sąd Rejonowy uwzględnił roszczenie powódki (faktoranta) i wskazał, że w jego ocenie pozwana nie wykonała z należytą starannością ciążących na niej obowiązków, wynikających z zawartej umowy, gdyż jej sformułowania gwarantują powódce, że powinna go zabezpieczać przez niewypłacalnością jego dłużników. Brak dokonania badania kontrahenta, czy też dokonanie go w sposób pobieżny oraz brak weryfikacji należności z faktury (…) zgłoszonej do finansowania oraz wykup tej faktury bez takiego badania w ocenie Sądu Rejonowego stanowiło nienależyte wykonanie UF.
- Sąd II Instancji
Sąd Odwoławczy odmiennie ocenił sprawę, w tym obowiązki umowne oraz zakres ich wykonania, dodatkowo zastosował przepisy o przyczynieniu się powódki (faktoranta) do szkody. W szczególności Sąd II instancji wskazał, iż:
- w świetle umowy, gdzie nie ma postanowień dotyczących zakresu pojęcia „badanie kontrahenta”, to wykładnia literalna pojęcia „kontrahenta” w Regulaminie, jednoznacznie pozwala stwierdzić, że takie badanie nie obejmuje weryfikacji czy dany podmiot zawarł umowę z powodem oraz na jakich warunkach tj. czy powstał stosunek zobowiązaniowy w znaczeniu „zobowiązania”. Także w związku z zawartą umową faktoringu nie jest ono konieczne, ponieważ sama powódka jest zobowiązana ustalić z kim i na jakich zasadach zawiera umowy handlowe.
- (…) powódka zobowiązana była do zachowania należytej staranności w przyznawaniu kredytu kupieckiego swoim kontrahentom, zarówno w odniesieniu do jego wysokości, jak i okresu kredytowania: „Wszystkie czynności podejmowane w związku z dokonywaniem sprzedaży do kontrahentów zbywca będzie dokonywał z taką samą ostrożnością i starannością jak jaką zachowywałby gdyby wierzytelności nie zostały scedowane na faktora”.
- Zarówno z dokumentów dołączonych do pozwu, jak i zeznań świadków będących obecnymi bądź byłymi pracownikami powódki wynika jednoznacznie, że powódka nie dochowała powyższego obowiązku w pełni (faktorant nawiązał kontakt biznesowy z kontrahentem a następnie prowadził korespondencję mailową i telefoniczną bez podjęcia jednak działań sprawdzających, czy osoba, z którą korespondują i do której zamierza wysłać objęty fakturą towar rzeczywiście jest osobą uprawnioną do reprezentacji (…). Co więcej, jak wynika z dołączonej do pozwu korespondencji mailowej, to wskazana osoba swój związek z powyższym szpitalem uniwersyteckim wykazywała tylko poprzez „stopkę” maila.
- Wbrew temu, co wskazał Sąd Rejonowy na pozwanej (faktorze) nie spoczywał umowny obowiązek m.in.: „dokonania pełnego badania kontrahenta, sprawdzenia prawdziwości jego oświadczeń”, gdyż takie zobowiązanie nie znajduje się w żadnym postanowieniu umowy.
- (…) powódka nie sprawdziła z kim zawiera umowę, a z pewnością nie zawarła umowy z opisanym brytyjskim szpitalem uniwersyteckim lecz z osobą, która rzekomo występowała w imieniu szpitala, czy innymi słowy podszywającą się pod szpital.
- Sąd Okręgowy mając na uwadze całokształt poczynionych powyżej rozważań uznał, że nieprawidłowe zachowanie powódki polegało na tym, że nie zachowała wystarczającej staranności i ostrożności zarówno podczas kontaktów z potencjalnym kontrahentem, jak i w zakresie jego choćby podstawowej weryfikacji przed zawarciem umowy. (…) Powódka nie ustaliła w istocie z kim zawiera umowę, zaś przesłanie faktur faktorowi miało miejsce przecież po zawarciu umowy. Przez swoje zaniechanie, powódka doprowadziła w istocie do tego, że pozwana miała sprawdzać podmiot, z którym faktycznie powódka nie zawarła umowy.
- W ocenie Sądu Okręgowego powyższe rozważania oparte na częściowo uzupełnionych ustaleniach i ocenie dowodów, dają uzasadnione podstawy do przyjęcia, że opisane zachowanie powódki uprawnia do ustalenie po jej stronie 50% przyczynienie się do zaistnienia zdarzenia uzasadniającego odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanej.
- Konkluzje
Kradzież tożsamości odbiorcy / oszustwo dystrybucyjne jest nadal okazjonalnie przedmiotem sporów. Należy bowiem pamiętać że wiąże się to z brakiem skutecznego powstania i przeniesienia wierzytelności na faktora względem dłużnika (odbiorcy) którego tożsamość skradziono, co w prostej drodze prowadzi do odmowy objęcia zdarzenia ubezpieczeniem, ale też najczęściej wpada w tzw. „ryzyka wyłączone” umowy faktoringowej za które faktor nie bierze odpowiedzialności. Powyższe nadal potwierdza konieczność dokładnej redakcji umów, prowadzenia szkoleń oraz stosowania wysokich standardów compliance – tak przez faktorantów jak i faktora.
- Wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 17 czerwca 2021 r. (sygn. akt: V GC 1407/20) – miejsce płatności i weksla i brak wymogu załączenia do wezwania
Sprawa dotyczyła skuteczności zobowiązania wekslowego z umowy faktoringu. Pozwani wnieśli zarzuty podnosząc m.in., że weksel nie został wypełniony zgodnie z deklaracją wekslowa oraz nie został zachowany termin zawiadomienia pozwanego o wypełnieniu weksla zgodnie z deklaracja wekslową, co zdaniem pozwanego wskazuje na nieważność weksla. Sprawa zatem była w istocie prosta, jednak warto przytoczyć pewne konstatacje prawne poczynione przez Sąd. W pierwszej kolejności przedstawił ciekawą uwagę, że wypełnienie weksla niezgodnie z deklaracją nie ma wpływu na ważność zobowiązania wekslowego. Oprócz tego Sąd wskazał, że wierzyciel wekslowy nie ma obowiązku załączenia weksla do wezwania do zapłaty, gdyż takie przekazanie papieru wartościowego (weksla) mogłoby prowadzić do negatywnych skutków dla wierzyciela. Ponadto podkreślił, że oznaczenie miejsca płatności jest w zasadzie dowolne i to wierzyciel decyduje, gdzie zapłata ma nastąpić.
- Wyrok WSA w Olsztynie z dnia 18 listopada 2021 r. (sygn. akt: I SA/Ol 287/21) – karuzela faktoringowa
Spór faktoranta (importer materiałów budowlanych) z fiskusem o VAT obrazujący konstrukcję karuzeli podatkowej ale również karuzeli faktoringowej (fraud coraz częściej pojawiający się na faktoringu). Niestety podmiot znany na rynku finansowym (w tym faktoringowym) od lat (konkluzja na końcu).
- Faktorant stworzył karuzelę sprzedając towar do kontrahentów, który następnie przez kolejne podmioty powiązane lub pośredników trafiał z powrotem do faktoranta.
- Fiskus zakwestionował VAT łącznie z 146 faktur na ponad 1.750.000 zł faktorantowi.
- W sprawę zaangażowanych było 2 faktorów, umowy wiekowe bo nawet z lat 2012-2013;
- Powyższe daje do myślenia – być może przez kilka lat faktoring działał normalnie, a może od początku faktoring był tylko środkiem do wsparcia wyłudzeń podatkowych;
- Cechy fraudu:
- Odbiorcy faktoranta nie pełnili funkcji klientów końcowych a pośredników / przedstawicieli / agentów;
- Faktorant decydował komu mieli sprzedać dalej towar i na jakich warunkach;
- Towar często zataczał „karuzelę” wracając przez dalszego pośrednika lub spółkę powiązaną z powrotem do faktoranta. Tak naprawdę w części dot. zakwestionowanych faktur miał to być „obrót papierowy” za którym nie podążał obrót faktyczny towarem;
- Spółki powiązane były „obsadzone” członkami bliższej i dalszej rodziny prezesa faktoranta;
- Trochę ciekawych cytatów:
- (…) część obrotu matami izolacyjnymi była wykreowana jedynie w dokumentacji fiskalnej. Wystawione faktury dokumentujące te transakcje zostały sporządzone jedynie w celu ich formalnego uwiarygodnienia.;
- Prezes Faktoranta mógł też decydować o wszystkich istotnych elementach transakcji, w tym decydował kiedy transakcja ma zostać zawarta i z jakim podmiotem. Część transakcji odbywała się bezpośrednio ze spółkami powiązanymi:
- Jako cechy tych transakcji podał: brak określenia przez świadków szczegółów transakcji; bycie jedynie „pośrednikiem” w transakcjach pomiędzy firmami znajdującymi się pod jednym adresem (ten sam adres zbywcy i nabywcy towarów wynikający z faktur VAT świadczy też o braku przemieszczania się towarów); brak kontaktu z towarem (a nawet brak wiedzy na temat istnienia towarów – jedynie przypuszczenia); cel nawiązania współpracy (zagwarantowany zysk z transakcji); brak ryzyka gospodarczego (zagwarantowany nabywca towaru: sprowadzenie roli pośrednika jedynie do wystawienia faktury); szybkość transakcji (nabycia i dalszej sprzedaży).
- NUS podał, że dla ustalenia pełnego kontekstu faktycznego towarzyszącego zakwestionowanym transakcjom, istotne znaczenie mają także ustalenia w części dotyczącej zawarcia i realizacji umów faktoringu z instytucjami finansującymi.
- Wskazując na mechanizm oszustwa faktoringowego oraz stan faktyczny sprawy stwierdził, że w decyzjach Organu I instancji trafnie spostrzeżono, że obrót fakturowy tworzony był w celu uzyskania wsparcia finansowego z poszczególnych instytucji finansowych, a część działań Strony opierała się na oszukańczych zabiegach, co nie ma nic wspólnego z prowadzeniem działalności gospodarczej.
- Towar po sprzedaży przez faktoranta do odbiorcy faktoringowego, trafiał dalej do pośrednika / spółki powiązanej aby z powrotem wrócić do faktora. W ten sposób obrót fakturami zakupu i sprzedaży materiałów izolacyjnych w łańcuchu firm tworzył swoistą karuzelę.
- Na koniec dodam smutną konkluzję. Gdy wejdziemy do księgi wieczystej prowadzonej dla willi położonej na wielkiej działce nad jednym z mazurskich jezior (powiązanej z prezesem faktoranta) to możemy ze smutkiem prześledzić obraz historii dużej części rynku finansowania faktur w Polsce i trafić tam nawet na umowy faktoringowe nawet z 1999 r., a w samej sprawie z lat 2012-2017 r. Gdy dołożyć do tego że wedle mojej wiedzy delikwent nadal działa na rynku i również po 2018 r. zawierał nowe umowy faktoringowe to mamy smutny obraz braku skutecznej wymiany informacji na rynku przez instytucje finansowe.
- Wyrok WSA w Warszawie z dnia 25 listopada 2021 r. (sygn. akt: III SA/Wa 828/21) – dyskonto jako koszt finansowania dłużnego
Sprawa podatkowa, o interpretację pyta faktorant z branży automotive (dystrybutor samochodów oraz części sprzedających do dealerów samochodowych) posiadający 2 umowy faktoringu – na samochody i na części (odbiorcy – dealerzy). Case może zainteresować głównie podmiot finansujące transakcje w zamkniętych grupach. Faktorant otrzymuje Dyskonto oraz przejmuje wszelkie prawa związane z wierzytelnościami w związku z przejęciem ryzyka nieuregulowania zobowiązania przez Dealera w terminie wskazanym w umowie o dostawę pojazdów lub umowie dostawy części. Ryzyko wygasa w momencie dokonania płatności przez Dealera.
Spór w sprawie koncentruje się wokół kwestii, czy w opisanym stanie faktycznym, kwota Dyskonta stanowi koszt finansowania dłużnego i podlega ograniczeniom wskazanym w art. 15c PDOPrU. W ocenie Spółki, kwota Dyskonta nie stanowi kosztu finansowania dłużnego i nie podlega ograniczeniom wskazanym w art. 15c PDOPrU, a w ocenie fiskusa podlega.
Co uznał Sąd?
- W przypadku Spółki nie można zatem mówić o koszcie związanym z uzyskaniem środków (koszcie finansowania dłużnego, czy zadłużeniu Spółki do czego odwołuje się Dyrektywa ATAD).
- W przypadku faktoringu pełnego nie występuje element zwrotny. Przedsiębiorca faktoringowy ani nie udostępnia klientowi środków pieniężnych o charakterze zwrotnym, ani nie udostępnia przedmiotu, który sam nabył. Jedyną czynnością jaką wykonuje jest przelew środków pieniężnych za nabywaną wierzytelność. Przy czym przelew nie pokrywa 100 % należności, zaś różnica jest wynagrodzeniem Faktora za wykup wierzytelności przed terminem. W wyniku tej czynności klient uzyskuje środki pieniężne wcześniej niż otrzymałby je gdyby czekał na standardowy termin płatności od swoich dłużników. Ponadto, pozbywa się również – i to definitywnie – ryzyka niewypłacalności dłużników.
- Tym samym faktoring właściwy, w przeciwieństwie do faktoringu odwróconego, nie spełnia ekonomicznej funkcji pożyczki. Dyskonto jest zatem wydatkiem związanym ze sprzedażą wierzytelności. Otrzymane środki z tytułu sprzedaży wierzytelności stanowią definitywne przysporzenie i nie podlegają zwrotowi.
- Zdaniem Sądu biorąc pod uwagę powyższe rozważania, w tym mając na uwadze, że przez koszty finansowania dłużnego rozumie się „wszelkiego rodzaju koszty związane z uzyskaniem od innych podmiotów środków finansowych i z korzystaniem z tych środków”, kwota Dyskonta nie stanowi kosztu finansowania dłużnego i nie podlega ograniczeniom wskazanym w art. 15c PDOPrU.
- Wyrok WSA w Warszawie z dnia 6 września 2021 r. (sygn. akt: III SA/Wa 2418/20) – opłata transakcyjna, VAT przy różnych modelach cesji banków spółdzielczych
Bank zrzeszający spółdzielczy zapytał fiskusa o podejście podatkowe do planowanego modelu nabywania wierzytelności kredytowych od banków spółdzielczych zrzeszonych w kilku modelach (konsorcjum z cesją kredytu / kredyt konsorcjalny i cesją od współkonsorcjanta / pełna cesja kredytu) po cenie rynkowej uwzględniającej zdyskontowaną wartość przyszłych przepływów pieniężnych oraz inne istotne czynniki.
Zapytanie dotyczyło odpisów oraz spisania wierzytelności z tytułu kredytów.
Bank zrzeszający spółdzielczy zapytał fiskusa o podejście podatkowe do planowanego modelu nabywania wierzytelności kredytowych od banków spółdzielczych zrzeszonych w kilku modelach (konsorcjum z cesją kredytu / kredyt konsorcjalny i cesją od współkonsorcjanta / pełna cesja kredytu) po cenie rynkowej uwzględniającej zdyskontowaną wartość przyszłych przepływów pieniężnych oraz inne istotne czynniki.
Zapytanie dotyczyło odpisów oraz spisania wierzytelności z tytułu kredytów:
– których nieściągalność zostanie uprawdopodobniona w sposób określony w art. 16 ust. 2a w zw. z art. 16 ust. 1 pkt 26c lit. a ustawy o CIT,
– których nieściągalność nie zostanie uprawdopodobniona w sposób określony w art. 16 ust. 2a w zw. z art. 16 ust. 1 pkt 26c lit. a ustawy o CIT, których opóźnienie w spłacie przekracza 12 miesięcy,
– których nieściągalność zostanie udokumentowana w sposób określony w art. 16 ust. 2 w zw. z art. 16 ust. 1 pkt 25 lit. b ustawy o CIT.
Bank dopytywał również fiskusa czy w tych modelach (i) przejęcie w drodze cesji wierzytelności kredytowych stanowi czynność podlegającą opodatkowaniu podatkiem VAT jako odpłatne świadczenie usług, (ii) czy podstawę opodatkowania podatkiem VAT stanowi kwota opłaty transakcyjnej, (iii) czy usługi świadczone przez Bank zrzeszający na rzecz banku spółdzielczego podlegają zwolnieniu od opodatkowania podatkiem VAT, zgodnie z art. 43 ust. 1 pkt 38 ustawy o VAT jako usługi udzielania kredytów lub art. 43 ust. 1 pkt 40 ustawy o VAT, jako usługi związane z długami?
I tutaj nieco na marginesie WSA wypowiedział się nt. faktoringu:
- „W przekonaniu Sądu w opisanym we wniosku zdarzeniu przyszłym będzie miała miejsce klasyczna, kodeksowa cesja wierzytelności. Rozumienie opisanego zdarzenia przyszłego, jakie prezentuje organ interpretacyjny doprowadziłoby do tego, że część przepisu art. 43 ust. 1 pkt 40 VATU stanowiąca zwolnienie usługi w zakresie długów straciłaby znaczenie normatywne. W istocie bowiem każda cesja wierzytelności, z mocy prawa (art. 509 § 2 KC.), pociąga za sobą uprawnienie nabywcy do jej windykacji. Organ zdaje się z ogólnego uprawnienia cesjonariusza do windykacji wierzytelności wywodzić, że rdzeniem prawnym cesji wierzytelności jest jej ściąganie, w tym w ramach faktoringu. Taka wykładnia jest błędna. Nie można postawić znaku równości między (zwolnioną z podatku) usługą dotyczącą długu a usługą dotyczącą ściągania długów, w tym factoringu”.
- „Faktoring, czy inne usługi windykacyjne swoją istotę biorą z wyręczenia wierzyciela ze ściągania (jego) długu. Istotą cesji wierzytelności nie jest jednak ściąganie cudzego długu. Nie każda czynność nabycia wierzytelności stanowi automatycznie świadczenie usługi ściągania długów, czy factoringu. Aby móc uznać daną cesję wierzytelności za czynność ściągania długów, w tym factoringu, obok cesji wierzytelności muszą wystąpić dodatkowe przesłanki wskazujące, że dana cesja wierzytelności w danych okolicznościach faktycznych stanowi element czynności ściągania długów, w tym factoringu (takie jak np. świadczenie przez cesjonariusza określonych dodatkowych usług na rzecz cedenta)”.