Od 1 kwietnia 2018 r. wszystkie nowe samochody osobowe (M1) i lekkie dostawcze (N1) homologowane w UE (w tym w Polsce) muszą być wyposażone w tzw. system eCall bazujący na technologii GPS. Niektórzy producenci samochodów stosowali już podobne systemy dobrowolnie, co łatwo można było zaobserwować np. na reklamach telewizyjnych.
eCall to system łączności awaryjnej z numerem alarmowym (112). Jest aktywowany ręcznie z poziomu kierowcy (przycisk ‘SOS’), a w sytuacji awaryjnej (np. wystrzelenie poduszek powietrznych) automatycznie. Dodatkowo przesyłane są niezbędne informacje dla służb ratunkowych, takie np. jak położenie pojazdu i liczba pasażerów (w oparciu o wskazania zapiętych pasów) oraz wybrane dane techniczne. System eCall będzie działać w każdym kraju Unii Europejskiej, a także na Islandii, w Norwegii i Szwajcarii.
eCall jest uregulowany w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/758 z dnia 29 kwietnia 2015 r. w sprawie wymagań dotyczących homologacji typu na potrzeby wdrożenia systemu pokładowego eCall opartego na numerze alarmowym 112 oraz zmiany dyrektywy 2007/46/WE.
W praktyce terminem granicznym dla nowych przepisów jest data homologacji samochodu, a nie jego wprowadzenia na rynek, sprzedaży czy też rejestracji. Stąd też skutki obowiązkowego charakteru nowego systemu odczujemy nie wcześniej niż na przełomie 2018/2019, chyba że część producentów już wcześniej wdroży nowe regulacje. Przepisy nie ingerują w samochody homologowane przed dniem 1.04.2018 r. – zarówno nowe jak i używane.
Rozwiązanie może nico wpłynąć na ceny nowych aut (nieznacznie), ale o ile będzie działać poprawnie – niewątpliwie poprawi statystyki w zakresie ratowania ofiar wypadków – zwłaszcza na drogach mało uczęszczanych.
Artykuł pochodzi z prowadzonego przeze mnie bloga dla branży automotive: Akcyzowe.pl.